Czy firma może uzyskać zadośćuczynienie za negatywną opinię w Internecie?

Tomasz Marek
Adwokat dr Tomasz Marek

Przy prowadzeniu sprawy staram się zawsze uwzględnić całokształt okoliczności. Poszukuję dla Klienta takich rozwiązań, które pozwolą na szybkie osiągnięcie zakładanego celu.

W świecie, w którym znaczna liczba transakcji i życia gospodarczego przeniosła się do Internetu, coraz większe znaczenie nabiera renoma, którą dana firma cieszy się w Internecie. Coraz większy odsetek konsumentów podejmuje bowiem decyzje o nawiązaniu współpracy z konkretnym przedsiębiorcą w oparciu o to, jakie ma on opinie w Internecie we właściwych portalach branżowych lub w serwisie google.

Konsekwentnie, niezwykle doniosłe znaczenie przedsiębiorcy przypisują obecne opiniom, które otrzymują w sieci. Coraz częściej zdarzają się jednak sytuacje, w których firma otrzymuje opinię od osoby, która albo w rzeczywistości nigdy nie korzystała z usług lub towarów ocenianego przedsiębiorcy, albo też w rzeczywistości przebieg współpracy z danym przedsiębiorcą był zupełnie inny niż ten, który został opisany w opublikowanej opinii.

Przedmiotem niniejszego artykułu jest próba odpowiedzi na pytanie o to, czy możliwe jest uzyskanie przez pokrzywdzonego przedsiębiorcę zadośćuczynienia za negatywną opinię w Internecie.  

Spis treści

Kiedy można otrzymać zadośćuczynienie za naruszenie dóbr osobistych?

Jak zostało to już krótko omówione w innym artykule na stronie Kancelarii (pt. „Wygrana Kancelarii w sprawie o naruszenie dóbr osobistych”)  w myśl art. 23 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 Kodeks cywilny (dalej również jako „k.c.”):

„Dobra osobiste człowieka, jak w szczególności zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska, pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach.”

Konsekwencją naruszenia dóbr osobistych jest między innymi możliwość żądania przez pokrzywdzonego zapłaty zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny.

Analizując zasady możliwości zasądzania przez sąd zadośćuczynienia w przypadku naruszenia dóbr osobistych nie wystarczy odwołanie się do przywołanego wyżej art. 23 k.c., lecz konieczne jest sięgnięcie do przepisów art. 445 oraz 448 k.c., co wynika wprost z brzmienia art. 24 § 1 k.c. który w tym kontekście nakazuje odwołanie się do zasad przewidzianych w kodeksie cywilnym. W szczególności, należy przywołać w tym kontekście art. 448 ust. 1 k.c., w myśl którego:

„W razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę albo zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia.”

W literaturze prawniczej oraz orzecznictwie dominuje pogląd, że możliwość żądania zadośćuczynienia jest warunkowana możliwością wykazania winy sprawcy naruszenia dóbr osobistych. Zgodnie z tym poglądem:

„(…) tylko zawinione naruszenie dobra osobistego uzasadnia zasądzenie zadośćuczynienia i odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny; dla zasądzenia zadośćuczynienia wystarczający jest jakikolwiek stopień winy (nawet culpa levissima) [por. wyr. SN z 5.3.2010 r., IV CSK 340/09, Legalis oraz uchw. SN (7) z 9.9.2008 r., III CZP 31/08, OSNC 2009, Nr 3, poz. 36; wyr. SN z 11.12.2013 r., IV CSK 188/13, Legalis). Stopień winy sprawcy krzywdy wpływa jednak na wysokość zadośćuczynienia”( vide W. Borysiak w: Kodeks cywilny. Komentarz red. serii prof. dr hab. Konrad Osajda, red. tomu dr Witold  Borysiak, Warszawa 2023, SIP Legalis, komentarz do art. 448 k.c., NB A 1 i 2).

Zadośćuczynienie stanowi swego rodzaju majątkowe wynagrodzenie za cierpienia (tj. krzywdę), którą poniósł pokrzywdzony na skutek działania stanowiącego naruszenie dóbr osobistych. W związku z tym, nie tylko samo przyznanie zadośćuczynienia (którego zasądzenie zależy, zgodnie z przeważającym stanowiskiem, od uznaniowej decyzji sądu), lecz również jego wysokość zależą od tego, jak bardzo podmiot pokrzywdzony ucierpi na skutek naruszenia dóbr osobistych. W myśl dominującego poglądu:

„W judykaturze i doktrynie dość powszechnie akceptowany jest pogląd o fakultatywności zadośćuczynienia. Zakłada on, że sąd – mimo naruszenia dobra osobistego, zaistnienia krzywdy i spełnienia wszystkich pozostałych przesłanek odpowiedzialności deliktowej aktualnych w odniesieniu do konkretnej podstawy prawnej, w oparciu o którą miałaby zachodzić odpowiedzialność – nie musi przyznawać uprawnionemu zadośćuczynienia, gdyż posiada w tym zakresie pewien luz decyzyjny (por. np. wyr. SN z 27.8.1969 r., I PR 224/69, OSNCP 1970, Nr 6, poz. 11; A. Śmieja, w: SPP, t. 6, 2014, s. 743; J. Matys, Model zadośćuczynienia, s. 264 i n.; A. Cisek, W. Dubis, w: E. Gniewek, P. Machnikowski, Komentarz KC, 2017, s. 942; M. Wałachowska, w: M. Habdas, M. Fras, Komentarz KC, t. 3, 2018, s. 641). Wśród kryteriów uwzględnianych w judykaturze przy podejmowaniu decyzji o odmowie przyznania zadośćuczynienia wyróżnia się przede wszystkim znikomy wymiar cierpień i innych negatywnych doznań wynikających z faktu naruszenia dobra osobistego, fakt podejmowania przez sprawcę krzywdy dobrowolnych starań o jej zmniejszenie czy nikły udział kauzalny zachowania sprawcy w wyrządzeniu uszczerbku niemajątkowego (A. Śmieja, w: SPP, t. 6, 2014, s. 743; J. Matys, Model zadośćuczynienia, s. 265; wyr. SN z 23.1.1974 r., II CR 763/73, Legalis; zob. też wyr. SA w Katowicach z 16.3.2017 r., V ACa 530/16, Legalis). Poza tym, wykorzystując swobodę łączoną z koncepcją fakultatywności zadośćuczynienia, sądy wiążą decyzję o jego przyznaniu z rodzajem naruszonego dobra osobistego.” (vide R. Strugała, w: E. Gniewek, P. Machnikowski, Kodeks cywilny. Komentarz, 2023, komentarz do art. 331, Nb II 4).

Czy firma może żądać zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych?

Mając na uwadze powyższe, w pełni zasadne staje się pytanie o to, czy w takim przypadku, gdy pokrzywdzonym naruszeniem dóbr osobistych jest podmiot inny niż osoba fizyczna (tj. osoba prawna lub tzw. ułomna osoba prawna), to czy w ogóle możliwe jest przyznanie stosownego zadośćuczynienia, skoro niejako ex definitione stanowi ono majątkowy środek naprawczy wynagradzający za cierpienie poniesione na skutek naruszenia dobra osobistego, a o takim cierpieniu można mówić tylko w przypadku osób fizycznych.

Odpowiedź na tak postawione pytanie należy rozpocząć od przywołania treści art. 43 k.c., w myśl którego:

„Przepisy o ochronie dóbr osobistych osób fizycznych stosuje się odpowiednio do osób prawnych.”

Niemal od zawsze, sformułowanie „odpowiednio” występujące w tekstach prawnych można było rozumieć na trzy sposoby, tj. że daną regulacją stosuje się do danej instytucji prawnej wprost, nie stosuje się jej w ogóle, lub też, że stosuje się ją nie wprost, lecz z odpowiednimi modyfikacjami (mającymi na uwadze specyfikę takiej odmiennej instytucji prawnej).

Od wielu lat za ugruntowany można uznać pogląd, że w przypadku takiego dobra osobistego, jakim jest dobre imię (renoma) , możliwe jest jego naruszenia także w takim przypadku, gdy po stronie pokrzywdzonego mamy do czynienia z osobą prawną (np. spółką z ograniczoną odpowiedzialnością) lub tzw. ułomną osobą prawną  (do której stosuje się z kolei odpowiednio przepisy o osobach prawnych). Powstawało zatem pytanie o to, czy w przypadku naruszenia dobra osobistego np. przez zmieszczenia nieprawdziwej negatywnej oceny w Internecie, pokrzywdzony przedsiębiorca (niebędący osobą fizyczną prowadzącą jednoosobową działalność gospodarczą – tutaj odpowiedź nie budziła wątpliwości nigdy) może dochodzić zasądzenia zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, skoro w takim przypadku nie sposób dosłownie mówić o krzywdzie czy cierpieniach.

Tak postawione pytanie stanowiło niedawno przedmiot rozstrzygnięcia Sądu Najwyższego, który orzekał na kanwie sprawy, w której doszło do naruszenia dóbr osobistych osoby prawnej (spółki) przez zamieszenie negatywnej opinii w Internecie przez osobę prywatną na temat spółki i jej produktów. Pytanie do SN skierował w takiej sprawie Sąd Apelacyjny w Gdańsku.

Uchwałą z dnia 3 października 2023 r. Sąd Najwyższy przesądził, że osoba prawna może się domagać zasądzenia zadośćuczynienia za naruszenie jej dóbr osobistych w Internecie, pomimo tego, że w przypadku osoby prawnej (w tym przypadku spółki) nie można mówić wprost o doznaniu krzywdy czy cierpienia (tak jak to ma miejsce w przypadku osoby fizycznej). Zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego podjętą na skutek przedstawienia przez Sąd Apelacyjny w Gdańsku postanowieniem z 8 marca 2023 r., I AGa 196/22 zagadnienia prawnego o treści: „Czy osoba prawna może domagać się od osoby, która naruszyła jej dobra osobiste, zapłaty zadośćuczynienia za doznaną krzywdę na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 43 k.c.?” SN przesądził, że:

„Artykuł 448 KC (obecnie art. 448 § 1 KC) stosuje się odpowiednio do osób prawnych (art. 43 KC).”

Kancelaria Prawa Gospodarczego Kraków – pomoc

Podsumowując, mając na uwadze najnowszą uchwałę Sądu Najwyższego w sprawie naruszenia dóbr osobistych w Internecie, możliwa staje się konstatacja, że nie tylko osoba fizyczna, lecz również osoba prawna taka jak spółka może się domagać zadośćuczynienia za naruszenie jej dóbr osobistych w Internecie. Dlatego też, jeżeli prowadzą Państwo działalność gospodarczą, która zostanie pokrzywdzona negatywną opinią w Internecie, to również w takim przypadku, gdy prowadzicie Państwo działalność w innej formie niż jednoosobowa działalność gospodarcza, możecie Państwo rozważyć dochodzenie stosownego zadośćuczynienia od sprawcy. We wszystkich tych działaniach rekomendujemy skorzystanie z pomocy profesjonalisty – adwokata lub radcy prawnego, specjalistę w sprawach ochrony dóbr osobistych.  

dr Tomasz Marek

dr Tomasz Marek

Specjalizuję się w prawie cywilnym i prawie własności intelektualnej. Stopień doktora nauk prawnych uzyskałem na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jestem członkiem Izby Adwokackiej w Krakowie. Więcej o mnie....

Jeśli szukacie Państwo pomocy dotyczącej powyższej tematyki, zapraszamy do kontaktu z naszą Kancelarią Prawa Gospodarczego w Krakowie. Oprócz samego Krakowa, prowadzimy także sprawy na terenie całej Polski, a w szczególności w miastach takich jak: Warszawa, Katowice, Tarnów czy Rzeszów. Istnieje także możliwość udzielenia pomocy zdalnej za pomocą środków porozumiewania się na odległość (tj. telekonferencja lub wideokonferencja).

Kontakt

+48 12 307 27 38

TMH Tomasz Marek Marcin Hotel Adwokaci i Radcowie Prawni spółka partnerska
Rynek Dębnicki 6/3
30-319 Kraków
Contact Form (#3)