Unieważnienie kredytu frankowego przedsiębiorcy

Marcin Hotel
Radca Prawny dr Marcin Hotel

W prowadzeniu sprawy skupiam się na tym, żeby osiągnąć cel Klienta. Wybieram rozwiązania, które są nie tylko efektywne, ale i opłacalne.

Temat jakim jest kredyt we frankach jest niezwykle popularny ostatnim czasem. W samym 2022 r. do sądów wpłynęło ponad 60.000 nowych sprawy, o czym można przeczytać tutaj. Napisano chyba na ten temat wszystko co było możliwe. Do tej pory jednak zainteresowanie skupiało się przede wszystkim na umowach zawieranych z konsumentami (dla przykładu polecam nasz tekst pt. „Unieważnienie kredytu we frankach” czy też „Kredyt we frankach szwajcarskich (CHF)”).  Istnieje jednak bardzo znaczna grupa przedsiębiorców, którym również oferowano te toksyczne produkty, zwane przez niektórych kredytami pseudofrankowymi. W niniejszym wpisie postaram się odpowiedzieć na pytanie czy również przedsiębiorca może unieważnić swoją umowę? Wydaje się to jak najbardziej możliwe. Unieważnienie kredytu frankowego przedsiębiorcy wydaje się być zatem zagadnieniem z którym sądy będą mierzyć się coraz częściej.

Spis treści

Przedsiębiorca to nie konsument

Zgodnie z art. 431 k.c.

Przedsiębiorcą jest osoba fizycznaosoba prawna i jednostka organizacyjna, o której mowa w art. 331 § 1, prowadząca we własnym imieniu działalność gospodarczą lub zawodową”

Stosownie natomiast do art. 221 k.c.

„Za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową.”

Innymi słowy można powiedzieć, że za przedsiębiorcę będzie traktowana każda osoba, która zaciągnęła kredyt we frankach w celach zarobkowych. Kwestia rejestracji działalności nie ma tu znaczenia, gdyż Sąd będzie oceniał status przedsiębiorcy na podstawie rzeczywistych okoliczności sprawy jak i oczywiście tylko tych dowodów, które będą w aktach. Posiadanie lub nie statusu przedsiębiorcy ma natomiast niebagatelne znaczenie dla całego postepowania o unieważnienie kredytu we frankach.

Zakup mieszkania na kredyt we frankach w celu wynajmu

Na marginesie warto zaznaczyć, że sądy przyznają statut przedsiębiorcy często osobom, które zaciągały kredyt we frankach na zakup mieszkania na wynajem. Taki pogląd może być dla wielu osób nieoczywisty jednak występuje on w praktyce. Warto zatem mieć świadomość, z jakimi dodatkowymi ryzykami należy liczyć się w trakcie postępowania.

Unieważnienie kredytu frankowego przedsiębiorcy

Podstawową różnicą (i jednocześnie najważniejszą) jest to, że przedsiębiorca nie może powoływać się na postanowienia art. 3851 i n. k.c., regulujące kwestię tzn. niedozwolonych postanowień umownych. Te właśnie przepisy stanowią natomiast główną podstawę (choć nie jedyną o czym poniżej) dla stwierdzenia nieważności kredytów we frankach. Oczywiście przywołane przepisy dotyczą jedynie skutku niezwiązania danymi postanowieniami jeżeli są one sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają interesy konsumenta, tak jednak, jeżeli wskutek eliminacji takich klauzul umownych dojdzie do zmiany charakteru głównego przedmiotu umowy, pociąga to za sobą nieważność całej umowy. Jest to pokłosie słynnego wyroku TSUE z dnia 3 października 2019 r. w sprawie o sygn. akt: C-260/18 (tzw. wyrok w sprawie Państwa Dziubak). Klauzulami, które są uznawane za abuzywne są przede wszystkim klauzule przeliczeniowe pozwalające bankowi na przyjęcie własnego kursu wymiany walut przy wypłacie kredytu czy też określeniu miesięcznej wysokości raty. Banki co do zasady ustalały te kursy w arbitralny sposób, bez powiązania ich w sztywny sposób a jakąś obiektywną wartością np. kursem Narodowego Banku Polskiego. Takie działanie zostało uznane w orzecznictwie za niedozwolone.

Unieważnienie kredytu we frankach przez przedsiębiorcę

Okazuje się jednak, że przepisy o abuzywności postanowień umownych nie są jedynym punktem zaczepienia, gdzie kredytobiorca może poszukiwać podstaw nieważności umowy kredytu we frankach. Możliwe jest także powoływanie się na naruszenie zasady swobody umów i sprzeczność z naturą umowy kredytu, a także na sprzeczność z zasadami współżycia społecznego. Chodzić tu będzie o te same klauzule przeliczeniowe, z tym, że sądy powszechne zaczęły przyjmować iż stwierdzenie niedozwolonego charakteru postanowień na podstawie art. 3851 i n. k.c. nie wyklucza stwierdzenia nieważności umowy w oparciu o inne przepisy, którymi są art. 3531 k.c., stanowiący, że:

„Strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego.”

oraz art. 58 § 2 k.c., zgodnie z którym:

„Nieważna jest czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego.”

O co chodzi? Na początek warto przytoczyć tu pogląd Sadu Najwyższego wyrażony w uchwale z dnia 28 kwietnia 2022 r., sygn. akt: III CZP 40/22, stwierdzający, że:

„Sprzeczne z naturą stosunku prawnego kredytu indeksowanego do waluty obcej są postanowienia, w których kredytodawca jest upoważniony do jednostronnego oznaczenia kursu waluty właściwej do wyliczenia wysokości zobowiązania kredytobiorcy oraz ustalenia wysokości rat kredytu, jeżeli z treści stosunku prawnego nie wynikają obiektywne i weryfikowalne kryteria oznaczenia tego kursu”.

Innymi słowy Sąd Najwyższy powiedział, że zasada swobody umów ma ograniczenia i nie jest możliwe przyznanie wierzycielowi (bankowi) w umowie prawa do jednostronnego kształtowania wysokości zobowiązania dłużnika. Powołując się na wypowiedzi doktryny jeszcze z czasów okresu międzywojennego podkreślono, że umowa w której dłużnik miałby samodzielnie oznaczać swoje zobowiązanie nie byłaby w istocie żadnym zobowiązaniem. Umowa natomiast w której to wierzyciel decydowałby o zobowiązaniu dłużnika byłaby niemoralna, ponieważ ten ostatni byłby skazany zawsze na łaskę bądź niełaskę wierzyciela. Zasada swobody umów nakazuje natomiast respektować założenia stosunku zobowiązaniowego w ogólności bądź też pewnej kategorii zobowiązać. Na marginesie, warto zauważyć, że kredyty we frankach nie są pierwszą kategorią spraw, w których banki naruszały zasadę swobody umów. Już w latach 90 Sąd Najwyższy zajmował się postanowieniami regulaminów pozwalających bankowi na jednostronną możliwość ich zmiany (uchwała z dnia 22 maja 1991 r. o sygn. akt: III CZP 15/91) czy też postanowieniami pozwalającymi bankowi na samodzielną zmianę wysokości oprocentowania (uchwała z dnia 19 maja 1992 r., sygn. akt: III CZP 50/92). W tej drugiej uchwale wskazano wprost, że zmiana przez bank oprocentowania może być dokonana tylko wówczas, gdy określono konkretne okoliczności, od których taka zmiana jest uzależniona. Nie może ona zależeć tylko od „widzimisię” banku.

Odnośnie natomiast zasad współżycia społecznego, o których mowa w art. 58 § 2 k.c. chodzi tu o zasady słuszności, przejawiające się przede w wszystkim w poszanowaniu równości stron stosunku zobowiązaniowego. Sytuacja natomiast, w której bank ustala stosowany kurs franka w sposób jednostronny i nieprecyzyjny prowadzi do jaskrawego nadużycia tej równości jak i lojalności kontraktowej. Takie stanowisko zostało zaprezentowane m.in. przez Sąd Okręgowy w Warszawie, w wyroku z dnia 30 października 2018 r., sygn. akt: XXIII 986/18. Kwestia ta została rozwinięta w wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 21 grudnia 2020 r., sygn. akt: XXVI GC 586/20, w którym Sąd zaznaczył, że możliwość powołania się na zasady współżycia społecznego wynika przede wszystkim z zasad deontologii bankowej jako instytucji zaufania publicznego, które nakazują, aby bank konstruując umowę działał zgodnie z zasadami o których mowa w art. 58 § 2 k.c.

Umowa kredytu we frankach jako instrument finansowy (CIRS)

W przytoczonym powyżej wyroku o sygn. akt: XXVI GC 586/20 Sąd zwrócił także uwagę, ze umowa kredytu we frankach zawiera w sobie dwa elementy: kredyt złotówkowy oraz instrument finansowy w postaci swapu walutowo-procentowego (CIRS). Skoro tak, to bank oferując kredyt we frankach powinien spełnić obowiązki informacyjne wynikające z dyrektywy MIFiD, a implementowane do ustawy o obrocie instrumentami finansowymi. Konsekwentnie, naruszenie tych obowiązków może prowadzić do uznania umowy za nieważną jako sprzecznej z ustawą.

Możliwe roszczenia oraz przedawnienie

Generalnie można wyróżnić dwa roszczenia przysługujące przedsiębiorcom. Pierwsze będzie dotyczyło ustalenia, ze umowa kredytu we frankach jest nieważna (innymi słowy, że stosunek prawny wynikający z zawartej umowy nie istnieje). Roszczenie to przysługuje wówczas gdy umowa jest nadal wykonywana i co do zasady takie roszczenie nie podlega przedawnieniu, ponieważ chodzi tu o ustalenie na przyszłość.  Drugim z roszczeń jest żądanie zapłaty kwoty nadpłat czyli sumy wpłaconych środków ponad kwotę udzielonego kredytu we frankach, które wystąpi jeżeli kwota kredytu została już zwrócona do banku. W tym zakresie już będzie można mówić o przedawnienia. Roszczenie tego typu, wynikające z nienależytego świadczenia jest zobowiązaniem bezterminowym. Przedawnienie zaczyna zatem biec od chwili, w której powód mógłby najwcześniej skierować do banku żądanie zwrotu nadpłaty. W tym punkcie wyłaniają się dwie koncepcje. Pierwsza, mówiąca o tym, że już od wpłaty pierwszej kwoty stanowiącej nadpłatę, powód mógł wezwać bank do zapłaty. Druga, bardziej korzystna dla przedsiębiorców, przyjmuje za moment początkowy chwilę otrzymania zaświadczenia z banku o dokonanych spłatach. Dopiero wówczas powód mógł dowiedzieć się czy kredyt jest rzeczywiście nadpłacony. Sam termin przedawnienia wynosi 3 lat, gdyż w omawianej problematyce mamy do czynienia z roszczeniem związanym z prowadzeniem działalności gospodarczej.

Koszty postępowania o unieważnienie kredytu we frankach

Na koszty postępowania o unieważnienie kredytu we frankach zawartego przez przedsiębiorcę będą składały się opłata sądowa wynoszą 5% wartości roszczenia oraz opłata od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł. Dodatkowo należy doliczyć koszty obsługi przez kancelarię prawną. Te będą natomiast zawsze ustalane indywidualnie, w zależności od niezbędnego nakładu pracy i stopnia skomplikowania sprawy.

Kredyt we frankach Kancelaria Pomoc

Nasza Kancelaria zajmuje się również kredytami we frankach zawartymi przez przedsiębiorców. Jest to kontynuacja praktyki w zakresie reprezentacji konsumentów. Zdobyte na tej kanwie doświadczenie pozwala nam walczyć o prawa przedsiębiorców, których jedyną „winą” jest to, że kredyt we frankach był przeznaczony na działalność gospodarczą. W stosunku do nich był jednak stosowany ten sam mechanizm oferowania toksycznych produktów finansowych. Wierzymy, że również takie sprawy powinny kończyć się pozytywnym rezultatem dla naszych Klientów. Jeżeli problem dotyczy również Państwa, zapraszamy do kontaktu aby przeanalizować sprawę.

dr Marcin Hotel

dr Marcin Hotel

Specjalizuję się w prawie gospodarczym. Stopień doktora nauk prawnych uzyskałem na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jestem członkiem Okręgowej Izby Radców Prawnych w Krakowie. Więcej o mnie....

Jeśli szukacie Państwo pomocy dotyczącej powyższej tematyki, zapraszamy do kontaktu z naszą Kancelarią Prawa Gospodarczego w Krakowie. Oprócz samego Krakowa, prowadzimy także sprawy na terenie całej Polski, a w szczególności w miastach takich jak: Warszawa, Katowice, Tarnów czy Rzeszów. Istnieje także możliwość udzielenia pomocy zdalnej za pomocą środków porozumiewania się na odległość (tj. telekonferencja lub wideokonferencja).

Kontakt

+48 12 307 27 38

TMH Tomasz Marek Marcin Hotel Adwokaci i Radcowie Prawni spółka partnerska
Rynek Dębnicki 6/3
30-319 Kraków
Contact Form (#3)