Czym jest plagiat?

Tomasz Marek
Adwokat dr Tomasz Marek

Przy prowadzeniu sprawy staram się zawsze uwzględnić całokształt okoliczności. Poszukuję dla Klienta takich rozwiązań, które pozwolą na szybkie osiągnięcie zakładanego celu.

Plagiat jest pojęciem, które znane jest nie tylko w świecie prawniczym, lecz również „zwykłym” obywatelom, którzy posługują się nim często w sposób intuicyjny. W rozumieniu potocznym pod tym pojęciem kryje się przypisanie sobie autorstwa cudzego utworu lub pomysłu. Przedmiotem niniejszego artykułu będzie próba zdefiniowania pojęcia plagiatu.

Spis treści

Czym jest plagiat – przedmiot ochrony w prawie autorskim

Omawiając pojęcie plagiatu należy rozpocząć od wskazania na to, co jest przedmiotem ochrony na gruncie ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. Dz. U. nr 24, poz. 83 ze zm.  (dalej również jako: pr. aut.). Zgodnie z art. 1 ust. 1 pr. aut. ochronie prawnoautorskiej podlega utwór:  

„Przedmiotem prawa autorskiego jest każdy przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia (utwór).”

Analiza pojęcia utworu jest tematem na zupełnie odrębny artykuł, natomiast z perspektywy pojęcia plagiatu istotne znacznie posiada art. 1 ust. 21 pr. aut. zgodnie z którym:

„Ochroną objęty może być wyłącznie sposób wyrażenia; nie są objęte ochroną odkrycia, idee, procedury, metody i zasady działania oraz koncepcje matematyczne.”

Tym samym, należy pamiętać, że ochronie na gruncie prawa autorskiego podlega wyłącznie utwór spełniający przesłanki, o których mowa w art. 1 ust. 1 pr. aut. Nie podlega natomiast ochronie (przynajmniej z perspektywy naruszenia autorskich praw osobistych) sam pomysł czy koncepcja, choćby nie wiadomo jak bardzo doskonały się okazał. Zastrzeżenie to jest niezwykle istotne, ponieważ, jak wskazano na wstępie, często w potocznym rozumieniu plagiatu pojawiają się tezy o tym, że ochrona przed plagiatem obejmuje również ochronę przed „kradzieżą” pomysłu, wynalazku lub innego wytworu intelektualnego. Na marginesie warto jednak wskazać, że ochrona pomysłu, koncepcji czy ustaleń naukowych jest możliwa na gruncie przepisów prawa, jednakże nie jako ochrona przed plagiatem na zasadach prawa autorskiego, lecz jako ochrona dóbr osobistych uregulowana w przepisach kodeksu cywilnego.

Plagiat jako naruszenie prawa do autorstwa utworu

Konsekwencją stworzenia przez daną osobę utworu w rozumieniu art. 1 ust. 1 pr. aut., jest powstanie po stronie twórcy zarówno majątkowych, jak i osobistych praw autorskich. Z perspektywy omawiania plagiatu doniosłe znaczenie posiadają autorskie prawa osobiste, albowiem jednym z takich praw jest praw do autorstwa utworu i prawo do oznaczania utworu swoim nazwiskiem lub pseudonimem. Zgodnie z art. 16 pkt) 1 pr. aut.:

„Jeżeli ustawa nie stanowi inaczej, autorskie prawa osobiste chronią nieograniczoną w czasie i niepodlegającą zrzeczeniu się lub zbyciu więź twórcy z utworem, a w szczególności prawo do: autorstwa utworu (pkt 1) oraz oznaczenia utworu swoim nazwiskiem lub pseudonimem albo do udostępniania go anonimowo (pkt 2)”.

To właśnie z ochroną prawa do autorstwa wiąże się pojęcie plagiatu będące przedmiotem analizy w niniejszym artykule. Pojęcie to nie zostało nigdzie zdefiniowane przez ustawodawcę, natomiast zgodnie z powszechnie przyjętym w literaturze prawniczej jego rozumieniem:

„Pod pojęciem plagiatu rozumie się „przywłaszczenie sobie autorstwa cudzego dzieła poprzez rozpowszechnianie go pod własnym nazwiskiem (bez zmian lub ze zmianami). Plagiat, jako jeden z przejawów naruszenia autorskich praw osobistych, stwierdza się przy istnieniu winy umyślnej lub nieumyślnej, a także przy jej braku po stronie naruszającego. Zawinienie ma znaczenie przy formułowaniu ocen etycznych, ze względu na zakres roszczeń twórcy oraz ze względu na odpowiedzialność karną.”(J. Barta i R. Markiewicz, Prawo autorskie, Warszawa 2016, s. 135).

Wymienia się kilka rodzajów plagiatów. Najważniejszy podział rodzajów plagiatu dotyczy podziału na tzw. plagiat jawny (z którym mamy do czynienia w sytuacji próby przypisania sobie autorstwa cudzego utworu bez dodania jakiegokolwiek wkładu własnego) oraz tzw. plagiat ukryty, gdzie naruszyciel wykorzystuje cudzy utwór lub jego fragment „w ramach” własnego utworu (por. J. Barta i R. Markiewicz, Prawo autorskie, Warszawa 2016, s. 135).

Co ważne, należy uznać, że do przywłaszczenia autorstwa (plagiatu) dochodzi niezależnie od tego, czy utwór został już rozpowszechniony, np. poprzez publikację w czasopiśmie naukowym.

Plagiat a błędne cytowanie

W praktyce, a zwłaszcza w praktyce działalności naukowej, mamy najczęściej do czynienia z plagiatem ukrytym, co ma miejsce wtedy gdy student lub pracownik naukowy wykorzystuje w ramach swojej pracy cudzy utwór (najczęściej wyłącznie jego fragment) bez wskazania, że mamy w tym zakresie do czynienia z cudzym fragmentem utworu przez opatrzenie tego fragmentu odpowiednim cytatem.

Samo cytowanie nie jest oczywiście zabronione, a dopuszcza je wprost regulacja dozwolonego użytku w postaci tzw. prawa cytatu zawarta w art. 29 pr. aut. zgodnie z którym:

„Wolno przytaczać w utworach stanowiących samoistną całość urywki rozpowszechnionych utworów oraz rozpowszechnione utwory plastyczne, utwory fotograficzne lub drobne utwory w całości, w zakresie uzasadnionym celami cytatu, takimi jak wyjaśnianie, polemika, analiza krytyczna lub naukowa, nauczanie lub prawami gatunku twórczości.”

Plagiat a guest autorship (honorowe autorstwo)

Pod pojęciem guest autorship rozumie się tradycyjnie „honorowe autorstwo”. W przypadku tego zjawiska mamy do czynienia z dopisywaniem jako współautora pracy osoby, która faktycznie nie brała udziału w przygotowaniu danego utworu (najczęściej chodzi tutaj o utwór w postaci pracy naukowej dotyczącej nauk przyrodniczych). Jak zauważa się w literaturze przedmiotu:

„W środowisku naukowym spotyka się zwyczaj dopisywania jako jednego ze współautorów osoby, która faktycznie nie brała udziału w procesie tworzenia utworu (np. artykułu, monografii, referatu na konferencję), jednak z uwagi na swoją pozycję naukową i zawodową (np. bezpośredni przełożony, kierownik zakładu czy katedry, kierownik grantu, promotor) zostaje dopisana jako współautor. Czasem jest to forma docenienia pracy tej osoby, czasem zaś jest to podyktowane presją starszych, zajmujących kierownicze stanowiska pracowników naukowych, którzy wymagają z uwagi na swoją pozycję zawodową partycypacji w pracach swoich podwładnych, czy współpracowników. Niejednokrotnie tego rodzaju działanie jest też podejmowane z inicjatywy rzeczywistych autorów, np. młodych naukowców, którzy chcą w ten sposób „podnieść rangę” swoich prac, czy uzyskać możliwość publikacji w prestiżowym czasopiśmie/wydawnictwie.”(N. Daśko w: A. Michalak red., Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Komentarz, Warszawa 2019, SIP Legalis, komentarz do art. 115 pr. aut.).

Należy uznać, że owe honorowe dopisanie danej osoby jako współautora pracy stanowi plagiat, albowiem dochodzi w ten sposób do przypisania sobie przez daną osobę współautorstwa danego wytworu intelektualnego wbrew okolicznościom rzeczywistego stanu faktycznego. Trzeba jednocześnie pamiętać, że jeżeli dana osoba zostaje dopisana jako współautor wbrew swojej woli, to wtedy nie mamy do czynienia z popełnieniem przestępstwa plagiatu uregulowanego w art. 115 ust. 1 pr. aut. Strona podmiotowa czynu zabronionego plagiatu wymaga bowiem działania umyślnego w postaci zamiaru bezpośredniego. Inaczej mówiąc, aby przypisać danej osobie odpowiedzialność za przestępstwo plagiatu należy każdorazowo wykazać, że sprawca miał pełną świadomość tego, że jego działanie polega na przypisaniu autorstwa (w przypadku guest autorship współautorstwa) chronionego utworu i tego chciał. Konsekwentnie, jeżeli np. doktorant dopisuje swojego promotora jako współautora swojego artykułu naukowego bez wiedzy tego promotora, to promotorowi nie sposób przypisać popełnienia przestępstwa plagiatu.  

Warto na koniec zauważyć, że jeżeli dana osoba pomogła przy powstawaniu danego utworu w sposób inny niż przez wniesienie wkładu twórczego (np. przez dostarczenie wykazu literatury czy materiału biologicznego do badań), to pomimo tego, że taka osoba nie powinna być wskazywana jako współtwórca utworu w rozumieniu prawa autorskiego (współtwórstwo wymaga bowiem wniesienia wkładu twórczego w powstanie dzieła) to jednak nie jest oczywiście wykluczone wymienienie tej osoby w inny sposób w ramach danej publikacji. Jak podkreśla się w literaturze:

„Z drugiej jednak strony znaczne przyczynianie się do powstania dzieła może uzasadniać współautorstwo, mimo że dana osoba nie brała bezpośredniego udziału w tworzeniu określonej publikacji. Chodzi tu zwłaszcza o osoby przeprowadzające badania empiryczne, czy pomysłodawców danych badań, kierujących merytorycznie pracą zespołu. Uwzględnienie tych osób jako współautorów uznaje się w doktrynie za dopuszczalne, z uwagi na uprawnienie wynikające z art. 23 KC, określającego dobro osobiste w postaci twórczości artystycznej, chronione niezależnie od innych przepisów (K. Gienas, w: Ferenc-Szydełko, Komentarz PrAut, 2016, art. 115, Nb 32)”. (vide N. Daśko w: A. Michalak red., Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Komentarz, Warszawa 2019, SIP Legalis, komentarz do art. 115 pr. aut.).

Plagiat a ghostwriting

Innym zjawiskiem rozpatrywanym często w kontekście analizy czy dane zachowanie stanowi plagiat jest tzw. ghostwriting, a zatem przygotowywanie utworu na rzecz innej osoby w celu dalszego rozpowszechniania takiego utworu z oznaczeniem zamawiającego jako autora utworu (przy zachowaniu w tajemnicy danych rzeczywistego autora). Tego typu praktyka dotyczy między innymi przemówień wygłaszanych przez polityków czy pisania biografii dla celebrytów ze świata rozrywki.

Ocena prawna zjawiska ghostwritingu jest niezwykle zróżnicowana w doktrynie prawniczej, której przedstawiciele bardzo często uzależniają ocenę sprawy od tego, jakiej konkretnie sytuacji dotyczy podejrzenia plagiatu. J. Barta i R. Markiewicz wskazują, że tego typu umowy są bezwzględnie nieważne, z zastrzeżeniem tych sytuacji, gdy chodzi o mowy pisane dla polityków, ze względu na utartą praktykę w tym zakresie (por. J. Barta i R. Markiewicz, Prawo autorskie, Warszawa 2016, s. 136). Inni autorzy z kolei wskazują na to, że tego typu zgoda rzeczywistego autora jest prawnie irrelewantna, jeżeli ma ona miejsce w zakresie działalności zawodowej konkretnej osoby, która dzięki ghostwritingowi mogłaby osiągnąć konkretne korzyści zawodowe (por. N. Daśko w: A. Michalak red., Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Komentarz, Warszawa 2019, SIP Legalis, komentarz do art. 115 pr. aut.).

Zatem, możliwa staje się konstatacja, że w większości przypadków ghostwritingu mamy do czynienia z plagiatem, ze wszystkimi tego skutkami (zarówno na płaszczyźnie cywilnoprawnej jak i prawnokarnej).  

Kancelaria Prawa Gospodarczego Kraków – pomoc

Analiza przypadków plagiatu w wielu przypadkach jest kwestią dalece niejednoznaczną, przy której warto skorzystać z pomocy profesjonalnego pełnomocnika – adwokata lub radcy prawnego, który dokona pogłębionej weryfikacji danego przypadku. Jest to szczególnie istotne między innymi dlatego, że popełnienie plagiatu rodzi doniosłe skutki zarówno na gruncie prawnokarnymi, jak i na płaszczyźnie cywilnoprawnej.

dr Tomasz Marek

dr Tomasz Marek

Specjalizuję się w prawie cywilnym i prawie własności intelektualnej. Stopień doktora nauk prawnych uzyskałem na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jestem członkiem Izby Adwokackiej w Krakowie. Więcej o mnie....

Jeśli szukacie Państwo pomocy dotyczącej powyższej tematyki, zapraszamy do kontaktu z naszą Kancelarią Prawa Gospodarczego w Krakowie. Oprócz samego Krakowa, prowadzimy także sprawy na terenie całej Polski, a w szczególności w miastach takich jak: Warszawa, Katowice, Tarnów czy Rzeszów. Istnieje także możliwość udzielenia pomocy zdalnej za pomocą środków porozumiewania się na odległość (tj. telekonferencja lub wideokonferencja).

Kontakt

+48 12 307 27 38

TMH Tomasz Marek Marcin Hotel Adwokaci i Radcowie Prawni spółka partnerska
Rynek Dębnicki 6/3
30-319 Kraków
Contact Form (#3)