Czy zakaz konkurencji jest dopuszczalny w umowie zlecenia lub umowie B2B?

Tomasz Marek
Przy prowadzeniu sprawy staram się zawsze uwzględnić całokształt okoliczności. Poszukuję dla Klienta takich rozwiązań, które pozwolą na szybkie osiągnięcie zakładanego celu.

Coraz częściej do naszej Kancelarii trafiają Klienci, którzy w zawartych przez siebie umowach cywilnoprawnych, takich jak w szczególności umowa zlecenia lub umowa współpracy (będąca w praktyce najczęściej po prostu umową o świadczenie usług), mają zawarte klauzule ograniczające konkurencję – tzw. zakazy konkurencji. Przedmiotem wskazanych klauzul umownych jest przedmiotowe, terytorialne i czasowe ograniczenie możliwości prowadzenia działalności konkurencyjnej przez zleceniobiorcę w czasie obowiązywania umowy, oraz, bardzo często, również przez pewien okres czasu po ustaniu konkretnej umowy cywilnoprawnej.

O ile tematyka zakazu konkurencji była już tematem kilku innych wpisów na blogu Kancelarii  (vide np. artykuł pt. „Brak zakazu konkurencji a działalności konkurencyjna” oraz „Zakaz konkurencji po ustaniu stosunku pracy” i „Zakaz konkurencji w trakcie trwania stosunku pracy”), o tyle dotyczyły one głównie regulacji związanych ze stosunkiem pracy, do którego zastosowanie mają przepisy ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. kodeks pracy („k.p.”).

Stąd też, w niniejszym wpisie skoncentruję się na tych aspektach funkcjonowania zakazu konkurencji, które dotyczą jego funkcjonowania w umowach cywilnoprawnych takich jak umowa zlecenia czy umowa B2B (umowa cywilnoprawna pomiędzy podmiotami prowadzącymi działalność gospodarczą).

Spis treści

Zakaz konkurencji w trakcie trwania umowy zlecenia lub innej umowy cywilnoprawnej

Na wstępie, należy wskazać, że kwestia dopuszczalności zawierania postanowień ustanawiających zakaz konkurencji w umowie cywilnoprawnej takiej jak umowa zlecenia czy umowa B2B nie została nigdzie bezpośrednio uregulowana przez polskiego ustawodawcę. Oznacza to, że do oceny tego typu klauzul umownych należy stosować przepisy ogólne wyznaczające ramy dopuszczalnej swobody kontraktowej stron, a w szczególności art. 3531 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 Kodeks cywilny (dalej również jako „k.c.”). W myśl wskazanego przepisu strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego wypracowano szereg kryteriów służących do oceny tego, czy ukształtowanie przez strony umowy cywilnoprawnej zakazu konkurencji w konkretnej sprawie jest zgodne ze wskazanymi wyżej klauzulami generalnymi. W myśl wyroku Sądu Najwyższego z dnia 5 marca 2019 r., sygn. akt Ii CSK 58/18:

„O tym, czy wynikające z zakazu konkurencji skrępowanie swobody dłużnika jest nadmierne (wywołuje skutek dławiący) i z tego względu niedopuszczalne, decyduje całościowa ocena, w ramach której należy uwzględnić z jednej strony zakres dotychczasowej i potencjalnej działalności dłużnika, a z drugiej – zakres przedmiotowo-podmiotowy, geograficzny i czasowy zakazu, surowość towarzyszącej jego naruszeniu sankcji oraz ewentualne dodatkowe korzyści czerpane przez dłużnika. Istotne znaczenie przy ocenie nadmierności zakazu może mieć także jego proporcjonalność, a więc to, czy służy on ochronie usprawiedliwionych potrzeb, czy jego zasięg nie wykracza poza to, co konieczne w celu tej ochrony, i zarazem pozostaje w rozsądnej proporcji do obciążeń dłużnika.”(vide wyrok SN z dnia 5 marca 2019 r., sygn. akt Ii CSK 58/18, SIP Legalis nr 1882666).

Jak zatem widać, dla oceny każdego konkretnego zakazu konkurencji zawartego w umowie cywilnoprawnej takiej jak np. umowa zlecenia czy umowa współpracy B2B, konieczne jest wzięcie pod uwagę całokształtu okoliczności współpracy stron towarzyszącej wprowadzeniu ograniczenia konkurencyjności, jak również okoliczności wyznaczających zakres i surowość klauzuli zakazu konkurencji. Nie ma tutaj zatem możliwości stwierdzenia kategorycznie i niejako a priori, że w trakcie trwania umowy cywilnoprawnej zakaz konkurencji zawsze będzie dopuszczalny, albowiem konieczne jest w tym zakresie dokonanie wnikliwej oceny sprawy, najlepiej przez prawnika (adwokata czy radcę prawnego) specjalizującego się w danej kategorii spraw.

Niezależnie od powyższej konstatacji, wydaje się, że w świetle dotychczasowego orzecznictwa, można jednak pokusić się o sformułowanie pewnej reguły, a mianowicie, że, co do zasady, w tych sytuacjach, gdy klauzula zakazu konkurencji dotyczy okresu w trakcie trwania umowy cywilnoprawnej, to jest ona skuteczna (wiążąca dla stron) również w takim przypadku, gdy za jej przestrzeganie strony nie przewidziały odrębnego wynagrodzenia dla strony ograniczonej przedmiotowym zakazem konkurencji.  

Zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego w tej materii: „Zleceniobiorca może zgodnie z zasadą swobody umów zobowiązać się wobec zleceniodawcy do niepodejmowania w czasie trwania umowy działalności konkurencyjnej.”(vide wyrok SN z dnia 11 września 2003 r., sygn. akt III CKN 579/01, SIP Legalis nr 61440).

Zakaz konkurencji w trakcie trwania umowy między przedsiębiorcami (B2B)

Należy w tym kontekście podkreślić, że możliwość skutecznego zastrzeżenia bezpłatnego zakazu konkurencji przez strony umowy cywilnoprawnej dotyczy nie tylko sytuacji, w której po stronie związanej zakazem konkurencji mamy „zwykłą” osobę fizyczną, lecz niejako tym bardziej sytuacji w której mamy do czynienia z przedsiębiorcami po obu stronach stosunku zobowiązaniowego (umowa B2B). W tej drugiej sytuacji mamy niejako „ex definitione” do czynienia z sytuacją w której umowę zawierają (przynajmniej teoretycznie) dwa równorzędne podmioty.

Konsekwentnie, znacznie trudniejsza byłaby próba argumentacji w razie ewentualnego sporu, że zostały naruszone klauzule generalne z art. 3531 k.c. poprzez np. nadmierny rygoryzm bezpłatnego zakazu konkurencji w okresie obowiązywania umowy między przedsiębiorcami wynikający np. z wykorzystania znacznie silniejszej pozycji przez przedsiębiorcę nakładającego na drugą stronę umowy obowiązek powstrzymania się od działalności konkurencyjnej.  

Zakaz konkurencji po ustaniu umowy zlecenia lub innej umowy cywilnoprawnej

Dopuszczalność zastrzeżenia zakazu konkurencji w umowie cywilnoprawnej po jej ustaniu nie budzi generalnie wątpliwości w obrocie gospodarczym. Jednocześnie, jak wskazano wyżej, ocena każdego konkretnego zakazu konkurencji zawartego w umowie cywilnoprawnej powinna brać  pod uwagę całokształt okoliczności współpracy stron towarzyszącej wprowadzeniu ograniczenia konkurencyjności, jak również okoliczności wyznaczających zakres i surowość klauzuli zakazu konkurencji.

Kwestią najbardziej sporną w orzecznictwie było to, czy w przypadku umowy cywilnoprawnej zastrzeżenie zakazu konkurencji po ustaniu umowy bez zapewnienia stronie zobowiązanej do powstrzymania się od działań konkurencyjnych stosownego ekwiwalentu pieniężnego (swoistego wynagrodzenia) jest w ogóle dopuszczalne jako zgodne przede wszystkim z zasadami współżycia społecznego.

W orzecznictwie sądów powszechnych dominuje pogląd, który wyraził Sąd Najwyższy między innymi w cytowanym już wyżej wyroku z dnia 11 września 2003 r., gdzie SN wskazał, że zastrzeżenie w umowie cywilnoprawnej zakazu konkurencji po ustaniu umowy bez stosownego ekwiwalentu jest nieważne jako sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.

W myśl wskazanego wyroku: „Przede wszystkim inaczej należy ocenić skuteczność zobowiązania pozwanego do zaniechania podejmowania czynów „nieuczciwej konkurencji” w okresie związania umową zlecenia z powodami, inaczej zaś zobowiązanie do takiego zachowania przez okres 3 lat po ustaniu umowy. Nie wymaga szerszego komentarza stwierdzenie, iż to drugie zobowiązanie nie jest ważne, gdyż narusza zasady współżycia społecznego. Nie sposób bowiem uznać, aby pozostawało w zgodzie z zasadami współżycia społecznego zobowiązanie zleceniobiorcy do niepodejmowania działalności konkurencyjnej przez 3 lata po ustaniu umowy, bez jakiegokolwiek ekwiwalentu.”(vide wyrok SN z dnia 11 września 2003 r., sygn. akt III CKN 579/01, SIP Legalis nr 61440).

Podsumowując, mając na uwadze powyższe orzecznictwo, w takim przypadku, gdy mamy do czynienia z umową cywilnoprawną (inną niż umowa B2B, tj. między przedsiębiorcami), zastrzeżenie zakazu konkurencji po ustaniu umowy bez jakiegokolwiek ekwiwalentu jest, co do zasady, nieważne. Należy jednak pamiętać, że zastrzegany ekwiwalent powinien być realny, tj. taki, którego wysokość nie jest symboliczna jak np. 10 zł.

Zakaz konkurencji po ustaniu umowy między przedsiębiorcami (B2B)

W przypadku umów cywilnoprawnych, których stroną są przedsiębiorcy (B2B) w aktualnym orzecznictwie dominuje stanowiskom, że swoboda kształtowania stosunku prawnego przez strony będące przedsiębiorcami sięga dalej niż w przypadku gdy jedna ze stron nie posiada statusu przedsiębiorcy w danej sytuacji. Konsekwentnie, za dopuszczalne uważa się takie ukształtowanie stosunku prawnego między przedsiębiorcami, w którym zakaz konkurencji po ustaniu umowy nie jest wynagradzany jakimkolwiek wynagrodzeniem stronie zobowiązanej do powstrzymania się od prowadzenia działalności konkurencyjnej.

Jak zauważył Sąd Apelacyjny w Białymstoku w sprawie dotyczącej sporu przedsiębiorców: „Sąd Apelacyjny aprobuje bowiem w tym zakresie pogląd przeważający obecnie w judykaturze, wedle którego wprowadzenie w umowie o świadczenie usług (art. 750 k.c.) klauzuli konkurencyjnej bez ekwiwalentu nie wymaga co do zasady przywoływania usprawiedliwiających ją okoliczności, zaś zastrzeżenie kary umownej za jej naruszenie, mimo braku symetrii, mieści się w granicach swobody kontraktowej i nie narusza właściwości tego stosunku prawnego ( tak S.N. w wyroku z dnia 23 maja 2013 r., IV CSK 658/12, L. oraz w wyroku z dnia 5 grudnia 2013 r., V CSK 30/13, Biuletyn SN- IC 2015 nr 7- 8 ).”(vide Wyrok SA w Białymstoku z dnia 13 września 2017 r., sygn. akt I ACa 219/17, Portal Orzeczeń Sądów Powszechnych).

Należy na koniec zastrzec, że od wskazanej zasady (tj. dopuszczalności wprowadzenia bezpłatnego zakazu konkurencji po ustaniu umowy między przedsiębiorcami) nie można wykluczyć wyjątkowych sytuacji, w których z uwagi na całokształt okoliczności przedmiotowy zakaz konkurencji nieodpłatny zostanie jednak oceniony jako sprzeczny z zasadami współżycia społecznego, a w konsekwencji nieważny.

Kancelaria Prawa Gospodarczego Kraków – pomoc

Podsumowując, w przypadku każdego wprowadzenia do umowy przez strony klauzuli zakazu konkurencji, konieczne jest wzięcie pod uwagę przy jej ocenie całokształtu okoliczności dotyczących zarówno przeszłej, jak i aktualnej współpracy stron. Należy wziąć również pod uwagę między innymi surowość zakazu (geograficzną, czasową, etc.) oraz jego współmierność do znaczenia gospodarczego samego stosunku podstawowego łączącego strony.

Warto również mieć na uwadze wskazane wyżej orzecznictwo w którym wypracowano swoiste reguły (od których oczywiście mogą być wyjątki) dotyczące zakazu lub nakazu wprowadzania do klauzul zakazu konkurencji postanowień o wynagrodzeniu (odszkodowaniu) dla strony zobowiązanej do przestrzegania zakazu konkurencji. Z uwagi na stopień skomplikowania zagadnienia warto przy tworzeniu i analizie umów cywilnoprawnych skorzystać z pomocy profesjonalisty – adwokata lub radcy prawnego.  

dr Tomasz Marek

dr Tomasz Marek

Specjalizuję się w prawie cywilnym i prawie własności intelektualnej. Stopień doktora nauk prawnych uzyskałem na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jestem członkiem Izby Adwokackiej w Krakowie. Więcej o mnie....

Jeśli szukacie Państwo pomocy dotyczącej powyższej tematyki, zapraszamy do kontaktu z naszą Kancelarią Prawa Gospodarczego w Krakowie. Oprócz samego Krakowa, prowadzimy także sprawy na terenie całej Polski, a w szczególności w miastach takich jak: Warszawa, Katowice, Tarnów czy Rzeszów. Istnieje także możliwość udzielenia pomocy zdalnej za pomocą środków porozumiewania się na odległość (tj. telekonferencja lub wideokonferencja).

Kontakt

+48 12 307 27 38

TMH Tomasz Marek Marcin Hotel Adwokaci i Radcowie Prawni spółka partnerska
Rynek Dębnicki 6/3
30-319 Kraków
Contact Form (#3)